Sala Ćwiczeniowa

Majusz · Wysłany: Pon 23:18, 07 Mar 2011 Temat postu: Sala Ćwiczeniowa

Sala z Szklanymi Szybami(praktyznie to cała jedna ściana to zbiór okien od podlogi do sufitu

Versus · Wysłany: Śro 22:27, 09 Mar 2011 Temat postu:

Pewnym krokiem energicznym krokiem wchodzę do środka.

Robię skłony,przysiady

Żartem:

-HAHAH CZUJE MOC JESTEM GOTOWY

Majusz · Wysłany: Śro 22:44, 09 Mar 2011 Temat postu:

H:(zaczyna uderząc w słupki (ale takie które sie kreca i jendoczesnie maja różne wystające belki)

Versus · Wysłany: Śro 22:49, 09 Mar 2011 Temat postu:

-Hmmmm

Patrze się na worek treningowy.

-HMMMMMM

Nadal się patrzę w worek treningowy

Nagle błyskawicznie uderzam go noga

-O KU....

Wije się z bólu

Majusz · Wysłany: Śro 22:52, 09 Mar 2011 Temat postu:

H:hahahaha

Versus · Wysłany: Śro 22:56, 09 Mar 2011 Temat postu:

Szybko wstaje.

-Hehehe...dobra przejdźmy do czegoś lżejszego

Patrze się na ciężarek (10kg)

Trze ręce i biorę głęboki wdech.Próbuję najpierw podnieść 1 ręką.

-Ygghhh..co za...sku..wysyn

Próbuję podnieść dwoma rękoma

-Yghhhh..jaki pieprzon..

Ledwo podniosłem nagle przechylam się za ciężarkiem i płaskimi plecami zaliczam glebę.

-a..AŁA...

Majusz · Wysłany: Śro 23:18, 09 Mar 2011 Temat postu:

hirotaro patrzy sie
H:hmm co on takie cięzkie rzeczy podnosi
(podchodzi do tego i sam prubuje podniesć )
podnosi bez problemu i nawet utrzymuje jedna ręką
yy
H:musisz koniecznie przypakować

(Liścik)
Po treningu wszyscy macie sie spotkać przy tamtej ławce

H:to idziemy

Versus · Wysłany: Śro 23:20, 09 Mar 2011 Temat postu:

-Przynajmniej się pośmialiśmy ok w drogę

Majusz

Sensei Dobrze tu wszystkich widziec
Wy róbcie swoje ja bede obserwował
Jakby ktoś chcial wypróbowac swoja technike to prosze nie na koledze lub kolezance ,ja pomoge jakby coś

S:Kumo Fast Ride
nagle na nogach Sary pojawiła sie czakra z dzinwym kształtem
nagle zaczeła bardzo szybko biegać
Hirotaru:Łał ale ty szybko biegasz
Sara:w zasadzie to ja nisko szybuje Smile

A:jakby to wykonać hmm ...

Sensei:mam nadzieje ze maja już plany na swój rozwój

Versus

Spojrzałem na nich w oczach zero motywacji

-No to ja poćwiczę brzuszki..

Po 15 nie mam już sił..

-Ah..Ha..(dyszę..) nienawidzę swojej kondycji.

Leże na podłodze obok plecak.Otwieram go i biorę kartkę papieru i ołówek

Zawsze lubiłem czytać mangę.To moja pasja więc kiedy mam tylko wolny czas ćwiczę rysowanie mangi.Chciałbym kiedyś zostać wielkim artystą i sprzedawać moja mangę w ogromnych egzemplarzach.

Rysuje na kartce moją drużynę abstrakcyjnie.

Albert przedstawiony jest jako osoba stojąca z boku obok mistrza.Jego wyraz twarzy jest tajemniczy.Nie można stwierdzić jaki ma charatker,czy jest smutny czy szczęśliwy.Jego dłon dotyka podbródka więc czego można się dowiedzieć to to że lubi się zastanawiać.

Hiro. przedstawiony jest jako osoba która najbardziej się wyróżnia.Najlepiej go widać na obrazku.Jego postać jest przedstawiona w ruchy a na jego twarzy widnieje śmiech.Patrząc się na niego można stwierdzić że jest pełen energii i lubi się popisywać

Sara. Stoi obok hiro troszkę z tyłu.Na jej twarzy maluje się szczery uśmiech i spokój.Stoi na baczność.Można zobaczyć że jest dobra osobą i jest pokorna.

Mistrz. Stoi z tyłu.Najmniej się wyróżnia.Po prostu stoi i uśmiecha ale jego oczy wskazują że to udawany uśmiech i próbuje zachować pozory

-Hmm przydały by się kredki

Majusz

Mija tydzień treningu
codziennie spotykaliście się by trenować

Nagle na sale wchodzi ktoś

-Witaj Karakaze zaczyna się turniej Żelaznych
Masz ostatnia szanse by zapisać jakiegoś ucznia

K:hmm

Albert:może ja mistrzu ?

K:Hah niee jesteście nie przygotowani na taki turniej
z resztą posługujesz sie jakołkolwiek bronią ?

A:eh grrr

-A więc?
K:Zapisz Raiana
-Dobrze spadam
puf

K: Dobra ja musze pójść przygotowac się do turnieju z moim byłym uczniem
daje wam tydzień na przygotowanie się
ustaliłem z trenerami innych druzyn które zdołaliscie juz poznać
na mały sparing

Bedziecie walczyc 1vs1
kazde zwycienstwo daje 1 punkt dla mistrza
mam nadzieje ze troche tych punktów mi uzbieracie nie zawiedzcie mnie heh
do zobaczenia

Versus

Ja tym czasem leże na podłodze i czytam mangę.Po głowie mi chodzi kto jest tym byłym uczniem naszego Senseia ale to nieważne na razie.Ważne jest to że walki nie są moją specjalizacją niestety.Wole subtelne metody niż sparingi.Jednak to dla mojej drużyny nie przeszkadza.Wszyscy są nawet zadowoleni kiedy mogą w coś żywego przywalić niż w te manekiny.Ech

Obok mnie leży książka którą wypożyczyłem z biblioteki "Ludzki umysł i jego Fobie"

Kończę czytać mangę i zaczynam czytać książkę.

Do wszystkich:

-Myślicie że będą silni?Wiecie jak mam zamiar walczyć z jakimś hiper pakerem no to jestem głębokim i ciemnym dołku z którego wydostanie się może zająć pewne problemy.Wole bardziej słoneczne miejsca wiecie co mam na myśli hah...

Majusz

A:to przestań czytać książki i weź się do pracy
przez ciebie mistrz straci 1 punkt
Hirotaru: Dobra spokojnie
Sara:Albert ma racje to jest okazja wygrani zakładu Mistrza,pokazania się mu z dobrej strony ...
Albert:...A najbardziej zaprezentowania się rywalom
Hirotaru: oj tam oj tam skopiemy im tyłki
Albert:ta ci na pewno skopią
Widziałem ich jak trenowali są o conajmiej 2 poziomy lepsi od nas
Sara:widziałam jedną z nich z łukiem jest niezła
nie możemy ich lekceważyć

Versus

Albert jest realistą a ja optymistą bardzo dobre połączenie....w kontraście tego znaczenia hah.

-Albert ty to zawsze wszystko na poważnie bierzesz.Stawiasz sobie za duże wymagania tyle ci powiem.

Kończę stronę i przywracam na kolejną.Hmm dziewczyny boją się robactw bo są bardziej wrażliwe hmm.

-Mamy tydzień raczej nauczymy się jakiś technik więc spokojnie.Ja tam się nie stresuje jak dostane to dostane najwyżej czegoś się nauczę.(o cholera co ja mówię).Jak skończę czytać to książkę to idę się czegoś fajnego nauczyć.Sara pomożesz mi w tym?

Majusz

Sara: Dobra