Nomad
Pan Ognia
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 13:28, 07 Mar 2011
Temat postu:
Nowy rozdział,powstanie shinobi Versusa |
|
|
Gdzieś bardzo daleko na północy na granicy kumo było podziemne laboratorium,ogromny kompleks w którym żyła jedna osoba.Był to samotny,pozbawiony chrzty emocji naukowiec.Jest bardzo stary,przeżył wiele i w czasie swojego życia miał tylko jeden cel.Chciał stworzyć shinobi doskonałego,przez lata zbierał informacje jak stworzyć sztucznego człowieka.Chciał stworzyć armię a następnie sprzedawać swoich żołnierzy dla innych wiosek.W ten sposób stał by się niesamowicie bogaty i akatsuki by przy nim wymiękało.
Dzisiaj powstanie jego pierwsze dziecko.
Hohen bo właśnie tak sie nazywa naukowiec stał przy ogromnym słoju w którym rozwijało się życie
H: Heh 9 miesiąc za 2 dni mój synu będziesz 1 żołnierzem.Nie będziesz znał bólu,nie będziesz miał emocji,będziesz moja marionetką HAHAHAHAHAHAHA-śmiech Hohena rozgrzmiał po całym kompleksie.
2 dni później
H: Dobra sprawdzamy...Metabolizm w porządku,uklad immunologiczny działa,nerwy odpowiednio rozwinięte..o proszę nawet aż za bardzo ...COO BĘDZIE WYKORZYSTYWAŁ 15% SWOJEGO MÓZGU HAHAHAHA JESTEM GENIELANY...dobra spokojnie muszę sprawdzić mięśnie ale żeby to zrobić najpierw wyjmę ten cud z zbiornika
Naukowiec bardzo ostrożnie wyjmuje dziecko i kładzie je na stół operacyjny.
H: Dobra zanim zacznę sprawdzać czy ciało w porządku sprawdzę jak tam jego dusza się kształtuje
Naukowiec podchodzi do dziwnej pochodni.Ogień jest niebieski i wokół niego dosłownie czuć aurę życia.
H:Heh lata pracy...lata..heh nikt już mnie nie pamięta legendarnego nekromanty..ech przynajmniej w południowych krainach mają bardzo dobre księgi HAH.
Hohen bierze pochodnie i przykłada ją do dziecka.Niebieski ogień po prostu wszedł do środka ciała,oczy dziecka się zaświeciły,na całym ciele niemowlaka zaczynają pojawiać się dziwne znaki i tatuaże.
H:Dobra sprawdzę twoje mięśnie geniuszu....zobaczmy hmm ścięgna uszkodzone da się naprawić..kości kruche...SŁABE ZŁĄCZA CHRZĄSTKOWE?CHOLERA TO JEST SŁABIAK...co z tego że będzie bystry ale kurwa nie będzie silny..Nie widzę tutaj doskonałości zabije cie
Nagle BOOOOM
H: WTF?
Po całym kompleksie słychać wybuchu i krzyki po 5 min bardzo dużo zakapturzonych osób wbija do laba.
A:Hohenie zostajesz zatrzymany przez Anbu Kumo-gakure.Z rozkazu samego Raikage musimy cię aresztować pod zarzutem porywania ludzi i morderstw w naszej wiosce.Jeżeli się poddasz To Raikage zdecyduje o twoim losie jeżeli będziesz stawiać opór zabijemy cie
20 Anbu wyjmuje swoje bronie
Cała twarz naukowca zrobiła się czerwona
H:wy....CZY WY WIECIE Z KIM ROZMAWIACIE ŚLIMAKI?Jestem Hohen nekromanta z wschodu.Zabiłem sam samiutki ponad 100 inkwizytorów.JAK ŚMIECIE GROZIĆ DLA SŁUGI BOGA ŚMIERCI CO?
A:Uważajcie on wyjmuje jakoś laskę,team 1 zaatakować go,team 2 przygotować plan C
5 Anbu biegnie na Hohena reszta gdzieś znikła.
Hohen machną laskę i nagle z tych 5 Anbu zaczynają wychodzić dusze które lecą do laski.Na górnej końcówce laski jest czaszka która sie otwiera i zjada dusze anbu
A:00.00 ON ABSORWUJĘ DUSZE PRZECHODZIMY NA PLAN X
H:Grr
Nagle anbu się pojawili dookoła naukowca.Szybko wyjmują łańcuchy i oplatają go.Zaczynają rozszarpywać naukowca.
Hohen cały krwawi.
H:Agrr Kyuichose no jutsu
Nagle pojawił się ogromny sztylet wbił się obok Hohena.Bliskość tej broni z powodowała że łańcuchy zardzewiały.
H: ZA BOGA ŚMIERCI.ZŁOŻE WAS W OFIERZE.
siek.siek.siek
Wszyscy anbu po dotknięciu ostrza sztyletu zamienili się rozkładające się szkielety.
H:Dobra spadam bo robi się za gorąco..jestem za stary.[puf]
Nagle wbija kolejny Anbu
A:Cholera uciekł nam..ZARAZ tam jest dziecko pewnie je porwał całe szczęście że żyje.
V:WŁEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
A:Hah zdrowy malec dobra zabieram go do Kumo
Tak oto zaczyna się nowa...opowieść
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nomad dnia Pon 14:30, 07 Mar 2011, w całości zmieniany 4 razy
|
|