Kanion/Wulkan Snów [V]

Majusz

F:Jednak nie odpuścisz..Żegnaj!

Nagle do wulkanu coś wleciało,zwykły shuriken tyle ,że powiększony przez powietrze

F Confused

??
Odepchnął to co znajdywało się w powietrzu

Albert:Może i masz ta moc natury ,ale nigdy nie zrozumiesz Natury Powietrza!

Fuuton Shushin Kawarimi No Tate

Nagle w dziwny sposób dookoła Versusa i tego co go uwięziło ,zachowuje się powietrze ,nagle BAH
po chwili Versus stoi obok a te drzewa i rośliny które go wcześniej otaczały z drugiej strony

F:Jak on wyszedł?

A:Fuuton Shushin Samoi no Gede
Nagle Albert leci w stronę Franka ,powoli znika
Coś przecięło pnącza Chłopak upada ,frank tworzy przed sobą tarcze odwraca się by chwycić chłopca..
A:Cześć nazywam Się Albert!
(stoją tak blisko siebie ,że aż stykają się nosami)

F: :O jakim cudem potrafisz robić taki rzeczy za pomocą zwykłej czakry?
A:To prawda twoja naturalna energia natury jest silniejsza od mojej czakry ,ale ja znam naturę powietrze lepiej niż ty sam siebie!
Twoja Gurda to ninjutsu prawda?
Nagle gurda nikła ,a z oka Alberta pociekła krew

Albert krzyczy
JUŻ MOŻESZ WEJŚĆ W SHIZEN MODE!
A:Co z nim robimy?

Versus

Wstrzymałem Alberta, aby nie zaatakował

- Ja będę z nim walczył. Chroń chłopaka Albert. Wybacz, ale musimy załatwić to miedzy sobą.

Zamykam oczy i się koncentruje

Shizen Mode

- Nie wtrącaj się do tej walki, nawet jeśli będzie grozić moja śmierć. Jeżeli zginę, zaopiekuj się Azylem.

Spojrzałem na Franka, lecz nic nie powiedziałem

Majusz

Ze ścian wulkanu wyszły bryły (jakby gwoździe wychodziły)
metrowe szpikulce ze skały lecą w twoją stronę x6