Kanion/Wulkan Snów [V]

Versus

Ścieżka,czemu nie

Idę ścieżką w stronę wulkanu

Majusz

Dochodzisz do niezłej już wysokości lecz ścieżka się kończy
(Zauważasz jednak jakieś winorośl wychodzącą z pod skał
a za nią jakby coś było )

Versus

Całkiem niezłe widoczki,cała okolica z wysokości nieziemsko wygląda.Mógłbym tak stać w nieskończoność,ale niestety trzeba iść dalej

Spojrzałem na ścieżkę

Skończyła się hmm jakaś winorośl..CO winorośl w wulkanie?

Podchodzę do skał i dotykam ręką miejsca gdzie się wydaje mi że coś jest

Majusz

Przechodzisz przez winorośl
i jesteś w małym korytarzyku
gdy przechodzisz do samego końca

Dostrzegasz wielki KRAJ OBRAZ Wygasłego Wulkanu
Pełno roślin ,kwiatów ,drzew krzaków ,mały wodospadzik ,jeziorko ,ptaszki itp
Po prostu Raj

Versus

Idąc korytarzem widzę światło,hmm ciekawe jak wygląda wulkan od środka

Widzę światło na końcu korytarza

-Oo...o ...

Moje oczy mogę mieć zaszczyt podziwiać najpiękniejsze cudo świata:ekosystem w wulkanie.Jak to możliwe że to tutaj wyrosło,tutaj powinna panować klimat zepsucia i siarki.Przepięknie

Idę w stronę wodospadu rozkoszując się chwilą

Natura w tym miejscu jest bardzo silna,baardzo silna dziwie się że nikt nie znalazł tego miejsca,wygląda ono tak jakby zostało zapomniane przez ludzkość i mogło się tu samo rozwijać.To cud natury

Wchodzę na środek jeziora i siadam po turecku.Zaczynam medytację,próbuję zaabsorbować energie natury z tego miejsca,próbuję stanąć się jednością z natura.Szum rzek,śpiew ptaków,kopanie mrówek wszystko powoli słysz,powoli staję się jednością z tym miejscem.Żywię się tą energią,próbuje ją zrozumieć,pozwalam aby przepływała przeze mnie.

Majusz

Nagle poczułeś w sobie
200.000 czakry natury
Twoje włosy zmieniły kolor na Zielony
Zamiast włosów na rękach zarastasz drobną trawą
Twoje ręce stają się bardziej giętkie
Twoje Dłonie twardsze
Nagle twoje kości u nóg zaczynają rosnąć o 6cm wyżej
Twoje oczy zmieniają kolor na Pomarańczowo-zielony

+20do koncentracji

Versus

Powoli wstaje i przeglądam się sobie.

Czuje to...czuje jak natura się zemną zjednoczyła.Czuje wewnętrzny spokój,wiem że teraz moje zmysły stały się wyostrzone są bardziej dzikie,nieoswojone.Chakra natury jest we mnie zgromadziłem ją więc mogę rozpocząć trening.

Dotykam ręką ziemi i próbuje za pomocy chakry natury przyspieszyć rośnięcie trawy w ziemi

Majusz

-50.000

Nagle trawa wyrosła na pół metra
nasionka wykiełkowały i drzewa urosły do połowy swojej wysokości

Versus

Lekko dysząc

Rozumiem muszę popracować nad kontrolą tej chakry.JEst o wiele trudniejsza do kontrolowania niż myślałem.Chciałem aby tylko trawa wyrosła a nie żeby drzewa powstały.Dużo treningu jeszcze mnie czeka.

Ponownie dotykam ziemi,teraz próbuje wykorzystać odpowiednią dawkę Chakry.Chcę aby tylko trawa urosła

Majusz

Wszystko zgniło

Versus

Skupiam się bardziej.Próbuje kontrolować chakre natury jakby była nurtem rzeki i ja steruję jej drogą.Jeszcze raz próbuję zrobić to aby trawa urosła,dobierając 10k chakry natury

Majusz

Trawa urosła idealnie
-50wytrzymałości
Nagle stajesz się normalny

Versus

Dyszę.

Cholera Shizen bardzo męczy człowieka..będę musiał przedłużyć efekt i wzmocnić go.Jak źle zamanipuluje chakre natury to Shizen od razu się wyłącza.Sporo pracy przed mną.

Siadam po turecku i medytuje aby przewrócić sobie siły

Majusz

Nic sie nie dzieje
Medytacja nie potrafi przywrócić ci sił straconych przez Shinzen

Versus

Nie mogę tego zregenerować medytacją..muszę trochę odpocząć.

Odpoczywam z 2 godziny.

Dobra zregenerowałem chociaż trochę siły wiec teraz mogę zwiększyć limit Honshitsu.Zazwyczaj jeden powodował natychmiastową wycieczkę do szpitala.Dlaczego tak bardzo niszczył moje organy?Co źle robię?Hmm przede wszystkim Honshitsu składa się skoncentrowanej w jednym punkcie wielkiej dawki chakry natury.Ściśniętą chakre zamieniam w coś formie kuli i zmniejszam trwałość jutsu hmmmm zaraz.Właśnie się domyśliłem co robię źle.Honshitsu wchłania energie z użytkownika dlatego od razu po użyciu jutsu jestem w opłakiwanym stanie.Gdybym tak zredukować wchłanianie energii zemnie a zwiększyć wchłanianie energii z otoczenia na pewno zwiększył bym limit no cóż zostało mi tylko spróbować

Wystawiam rękę chakra natury zaczyna się kumulować w jednym miejscu dokładnie w prawej dłoni.Zaczyna tworzyć się kula

-Ygh..tak...a teraz z otoczenia.

Kula nagle znika

-Udało się....nie czuje ciała..ale przynajmniej nie krwawię.Chyba zwiększyłem limit do 2...dobrze odpocznę troszkę i zacznę dalej trenować

Leże przez godzinę

Dobra trzeba zwiększyć moja wytrzymałość.Musze osiągnąć spokój ducha i wysoką wytrzymałość i koncentracje to moje priorytety.Mam pomysł

Szukam mrowiska i gdy je znajdę rozwalam je.Ogólnie wkurzam mrówki i siadam po turecku pozwalam aby oblazły mnie i gryzły.Zasłaniam tylko uszy aby do mózgu się nie dostały

Gdy mrówki mnie gryzą zaczynam medytować,skupić się.Próbuje zaakceptować ból,nie z nim walczyć tylko razem z nim żyć.Medytuje z emocjami i z bólem.Łącze wszystkie emocje w jedno: w życie.Jeżeli rozumiem i czuje to żyje a ból jest doskonałym świadectwem życia.