Kanion/Wulkan Snów [V]

Majusz

Kanion/Wulkan Snów

Versus

Pojawiam się w wulkanie klęcząc magle wstaję

-Gdz..gdzie ja jestem?

Przed moment widziałem w myślach wulkan a potem ta jasna poświata..

Majusz

Nagle zaczyna cię boleć mocno brzuch
Widać ci kości ,bardzo schudłeś
Wymiotujesz

po 30minutach odpoczynku
dostrzegasz jakiś dym z daleka na ścieszce prowadzącej na wulkan widać parę domków i Bar z jedzeniem Wink

Versus

Co się zemną stało..dlaczego tak nagle schudłem?Czy to przez tą teleportację?Niech to cholera ale dobrze że żuje..jestem głodny powinienem coś zjeść inaczej umrę z głodu

Wlecze się do baru

-Błagam..jedzenie..jedzenie

Majusz

Szybko przyrządzaja ci jedzenie

-Oj biedaku ,co to za djeta
-żona:daj mu zjeść
-(szepcze:no serio powiedz dla mojej starej by się przydała hah )

Versus

Patrze się na miskę żarcia

-Dziękuje...

Nagle biorę michę,biorę pałeczki i zaczynam baaardzo szybko pochłaniać miski

-DOKŁADKĘ PROSZĘ!

Majusz

Daje kolejny talerz

Versus

Jakie to wyśmienite,dawno nie jadłem takiego jedzenia.Ah ten ryż na masełku,bento z tą wołowinką.Czyste mistrzostwo kulinarne widać że to musi robić naprawdę wyśmienity kucharz.Kiedyś czytałem książkę o mistrzu wszystkich kucharzy który mógł zabić samym wyśmienitym smakiem swojej potrawy szkoda że źle skończył.Zabił Pana feudalnego przez swoje ciastko,każdy myślał że było zatrute że to zamach a to był jedynie boski smak.Hmm a może po prostu jestem głodny

Wycieram usta po tej porcji jedzenia.

-Hmmm naprawdę bardzo dobre jedzenie,baaardzo dobre.

Rozglądam się po okolicy

-Hmm co ta za wieś?

Majusz

-Jesteśmy koczownikami,kiedy się coś dzieje rozbijamy obóz i dokarmiamy podróżnych
Obecnie ma się tu odbyć bieg sportowy

Bedziemy dokarmiać biegnących sportowców
Kraj Ptaka Trawy bierze w nim udział

Versus

-Rozumiem,lecz ja nie jestem sportowce,i muszę się odwdzięczyć za jedzenie,ile osób liczy wasza grupa?

Majusz

-23 głównie rodzina

Versus

-Hmm rozumiem,wiesz jestem Artystą mogę za jedzenie zaproponować wam seans.Będziecie się świetnie bawić a ja odpracuje sobie za jedzenie co wy na to?

Majusz

-Nie ma sprawy ważne ,że smakowało
(biegną biegacze)
-Szybko na stanowiska mamy gości

Versus

-Widzę że jesteście zajęci wrócę później

Idę w stronę wulkanu,

Sporo wulkan,jeżeli to ten który myślę powinien wzmocnić moją medytacje,zawsze chciałem się tam udać.Wreszcie mi się udało,tam przyprowadzę trening.Ale nie mogę być zbyt pewny,najpierw muszę tam dojść.

Majusz

Widzisz wulkan i ścieżkę