Więzienia

Majusz

bah nagle mroczna czakra znika
Upadam na kolana i kaszle krwią

Shood

\więzień budzi sie\
-O kurwa? O kurwa!! Jestem kurwa wolny! Ja pie...
\Spojrzał na Alberta\
-doooooo kurwa młody co ci kurwa jest? mŁODY KURWA WSTAWAJ! MASZ MISJE!
\Spróbował sie ruszyć\
-Kurwa mać... pieczęcie... Młody ogarnij sie lepiej i zacznij mnie kurwa osłaniac zanim sie tego nie pozbędę...

Tsunder

zauważyłem że więzień się obudził, więc podchodzę do niego patrząc na niego byakuganem, starając się przejrzeć jego wszystkie tenketsu, i dowiedzieć się, jak silna jest jego chakra...stoję już przed więźniem. wysyłam do niego chakre *dla zwiększenia efektu patrzę się na niego, i tykam go nogą i przeznią też przesyłam chakrę*
-Magen: Kusaki

Nagle...mój leżący na ziemi przeciwnik zostaje opleciony pnączami.nie może się w ogóle ruszyć. czuje ciernie na swym ciele[przeciwnik], które zaczynają powoli rozdzierać jego ubrania, i ciało, by następnie zacisnąć się w śmiertelnym ucisku, mającym na celu zmiażdżenie jego ciała, skupiając się najbardziej na gardle, by pooowoooli zadawać mu wielki ból.kolce wbijają się coraz głębiej, rozdzierają jeszcze więcej, a kaskady krwi spływają po całym ciele mojej ofiary

Chakra:30.000

Versus

Aaww moja głowa,to było potężne genjutsu ale nawet ja widzę jego efekty,moja głowa AAAAAGRR.Dobra skupić się,Albert na razie nic nie może zrobić..trzeba dobić dobić więźnia,,Tsunder złapał go w genjutsu ale poco..mógł tenketsu mu zablokować

Spojrzałem na Alberta

Gdy już uśpię więźnia,wtedy zbiorę cię do wioski i porozmawiamy.

Powoli podchodzę do więźnia i z całej siły łapie go za głowę..

Cholera to już mój limit genjutsu...echh moja głowa..to będzie moje ostatnie genjutsu

-Nemuri

ch 50600
Wprowadzam silną dawkę uśpienia wprost do głowy przeciwnika

Majusz

Niestety Genjutsu nie dotarło

Shood

\więzień spojrzał najpierw na tsundera, potem na versusa gdy to robili. Nagle na jego twarzy wyrósł gigantyczny banan\
-niochnioch nioch NIOCH NIOCH NIOCH NIOCH! JA PIERDOLE CI GÓWNIARZE NIGDY W PIERDLU NIE BYLI CZY CO? NIOCH NIOCH NIOCH
\Po kolejnej partii szaleńczego śmiechu powoli podnosi się, ciągle w lekkim paraliżu. Mówi ocierając łzy z oczu\
-O kurwa mać, daaaawno się tak nie uśmiałem. O kurwa... Kai!
\Wszystkie pieczęci na nim pękły. Wstał i odskoczył\
-Dla waszej informacji smarkacze, KAŻDY pierdolony więżień dostaje komplecik pieczęci CAŁKOWICIE blokujących chakre wchodzącą, wychodzącą, nawet kurwa srającą! Nic, kurwa kompletne zero! A WY MNIE GENJUTSU? NIOCHNIOCHNIOCHNIOCHNIOCH!
\walnął z liścia Alberta\
-No już młody wstawaj! Powiedz mi co to za gówniarze są? Moge ich zabić czy są może potrzebni dla Orochimaru-sama?

Majusz

A

w myślach...)
Kai

Wstaje widzicie że mój ubiór się zmienił
Czakra jest zupełnie inna
Zaczynam się rozglądać jakby pierwszy raz tu był,tak jakbym się obudził
A:Nie ty idź do Orochimaru N.E.D.Ź.J (szyfr miejsca)
Ja się nimi zajmę

Robię 2 korki w przód i patrze się na was
Zdejmuje opaskę

z prawej
Czarne z lewej
A Sad

złączyłem dłonie i strzelam kośćmi)
Czas zacząć zabawę

BAH bardzo szybko biegnę na Versusa
w biegu
Kawara Shuriken

Cały gruz który leży do okoła wszystkie ostre kawałki lecą w ciebie Tsunder

Tsunder

-Kaiten!- rotacja odbija wszystkie pociski, a sam wyrzucam 4 shurikeny które lecą prosto w Alberta. po chwili zatrzymuję się, i doskakując do nie dawnego więźnia
-YUUKEN- 4 hity w; tors, ramię, serce, klata
, a nadstępnie odskakuję, rzucając w niego 2 kunai

Versus

Cholera co to za inne oczy?Są strasznie czerwone...

Faza 1

Składam pieczęć i rzucam w ciebie(Alberta) moje ostatnie 10 shurikenów.

-Chakra shuriken 1=200 chakry

Nagle shurikeny zaczynają się świecić od mojej chakry i stały się bardzo ostre ponadto przyspieszyły

Rzuciłem shurikeny w taki sposób że odbijając się stworzyły coś podobnego do ciasnego koła które leci z wielką prędkością w twoja stronę.Jeżeli odskoczysz w bok dostaniesz w ramie,jeżeli w górę to w nogi,jeżeli dół to w klatę i głowę

Faza 2

Zaczynam składać kolejne pieczęcie i biegnę w stronę Alberta

ch 48600

Shood

-niochnioch ten szczyl mnie zaatakował! NIOCHNIOCH ZDYCHAJ
\jak dobiegłeś 3m przede mną puściłem
Kage Mane no Jutsu.

i zaczynam biegnąć w las w taki sposób, abyś biegnąc ze mną wbiegł w drzewo.
Z pełną szybkością oczywiście.\

Ch 500/??

Majusz

Kage Mane udane
..............................................................
Zatrzymuje się Kai
Sharingan się zdeaktywował
Czarne oko powróciło także do normy
A:.(stoję w miejscu)
Shinkuuha

Ataki złączyły się i rozproszyły

Przyjmuje dziwną formę(postawę)
A:.(jestem bardzo skupiony)
TaiZan

Tsunder

-ugh!!!-poczułem ostre zawroty głowy podczas uderzenia w drzewo, a rany po shurikenach częściowo się otworzyły (AAAAAAA!!!co za ból!!co robić! jak się z tego wydostać!!!może spróbuję odeprzeć ten cień własną chakrą)
-haaaa!!! ładuję chakre w ciało, by je wzmocnić, i z całej siły, ignorując ból próbuję się uwolnić(ghhh!!!ciężko!!kurna!!co...zrobić!?)

Versus

Te czerwone oko się zdezaktywowało...to chyba dobrze..ale ta poza...chyba będzie miał zamiar walczyć na poważnie.Tsunder w opałach ale na razie będzie musiał sobie poradzić..jeżeli zacznę do nie go biec to Albert zablokuję mi zapewne drogę..cholera

Faza 1
Nagle

Wszystkie kunaie lecą w Alberta.

Jestem jakieś 30 metrów od niego,zaczynam uspokajać umysł i przygotować się na używania genjutsu

ch 47600

Shood

-ooo, ładnie sie szarpiesz młody.Ale zaczynasz mnie powoli nudzić... Jak to zakończyć tym razem... Wiem!
\Używając kage mane zmuszam tsundera do wyciągnięcia i położenia na ziemi całego swojego eq\
-kurwa mać, w pierdlu skill mi spadł... długo już cie nie utrzymam... ale nie bój nic, mam już pewien pomysł.
Kaga Kubi Shibari no Jutsu

Zaczynam cie dusić.

Ch 2,2k/??

Majusz

A:AAAAAAAAAAAAAAAAAAA

nagle zauważyłeś że ja znikam
rozmazałem się obracasz troche głowa a ja już jestem pare kroków przed tobą
Zanim dobiegam uderzam 2 razy rekoma(2 razy klaszcze)
nagle wyzwala się czakra
TAIGEN ZINPAKO
Uderzam cie w lewe ramie w prawa noge w prawe ramie w lewa noge a na koniec
w czoło (wszystko otwartymi dłońmi)

Następnie odsuwam się a ty odleciałeś trochę

A:Eh eh eh eh (dysze)
Eh eh
-20wytrzymałości