Przełęcze Gór

Majusz

Gdy podłoże się rozwaliło
May spokojnie odskoczyła na gładką powierzchnie
kawałki skał kamyczków przelatywały przez jej nogi

M:Niestety tym razem się przeliczyłeś

Zauważasz różnice pomiędzy drzewem na którym jesteś i tymi w okolicy
a drzewami które były wcześniej

W drzewie była dziupla a z niej trysło na ciebie śluz
Czujesz jakby syrop klonowy
Nagle z korony drzewa wystawiło łby bardzo dużo dużo ptaków

Bah wszystkie się rozproszyły i na ciebie spadł gęsty deszcz piór

M:Koniec tego
Pierzowa Poduszka
Katsu

Versus

-COOOOOO

Patrze się w górę i od razu w obu rękach zaczynają się tworzyć kule

Wystawiam dłonie ku górze

-HONSHITSU x2

Oboma Honshitsu próbuje stworzyć ogromną rotacje wsysającą,próbuje wchłonąć eksplozje

Jeżeli mi się udało zaczynam biec w stronę Mey,gdy chcę uderzyć ją oboma Honshitsu niespodziewanie pierwsze honshitsu mnie wchłania a drugie wydala cała fale uderzeniową stworzoną przez eksplozje

ch 105000

Majusz

pióra są przyklejone do twojej skóry ciała
honsitsu zrywa z ciebie skórę
widac twoje mięśnie krew tryska na każdą stronę

pióra jedynie zostały na stopach
wszystko wybuchło w honsitsu
i twoje stopy również
Spadasz z drzewa na ziemie

M:GameOver mały

Versus

(gdy skora znikła,tatuaże przeniosły się na mięśnie)

Czy to mój koniec..czy ja tutaj zginę?Cholera nie mogę się ruszyć...mam przesrane..ona jest z silna..za potężna...zbyt doświadczona...i ja mam sam pokonać cały biju team...teraz rozumiem ich siłę...

Zamazanym obrazem patrze się na moja przeciwniczkę..na mojego zabójce

NIE,NIE MOGĘ TUTAJ ZGINĄĆ...RUSZ SIĘ TY CHOLERNA RĘKO

Ledwo wskazuje na nią palcem,próbuję wysłać do niej impuls Chakry Sage

Majusz

nic sie nie stało

M Surprised

o więc jeszcze żyjesz
(jakimś cudem wchłonął 90% mojej techniki ,niesamowite)
Eh ale i tak już nie może chodzić,czas to skończyć

M:w pewnym sensie mi przykro ciebie zabijać ponieważ nic do ciebie nie miałam
ale cóż z drugiej strony słyszałeś naszą rozmowę ,więc przepraszam

nagle z nieba lecą na ciebie ptaki
i rozsypują się w pióra

Versus

Kaszle krwią

-Rozumiem,ty jesteś sobą...chciałaś żebym cię atakował,jednak nie jesteś prawdziwa,prawdziwa ty KLAH.. (kaszlnięcie krwią)..jest ukryta i atakuje mnie tymi piórkami...byłem już na samym początku na straconej pozycji...

Patrze się na piórka które opadają prosto na mnie

Zostało mi ostatnie wyjście...

W ręku tworzy mi się Honshitsu i próbuje wbić je w moje ciało,aby rozprzestrzenić Chakre Sage błyskawicznie po moim ciele,próbuje wejść w Shizen mode

ch 90000

Majusz

Udaje ci się

nagle gałęzie drzew zasłoniły cię przed pórkami
BOOOOM
gałęzie opadają spalone na ziemie
Poczułeś dziwny ból ,nie jest on twój poczułeś jakby drzewa zaczęły płakać z bólu

W miejscu gdzie zdarłeś skórę wyrasta kora drzewa
a z twoich nóg wyrastają korzenie które splatają się tworząc coś przypominające stopy

May:jesteś całkiem bystry ale to koni..
Coo jego czakra się zmieniła!!!

Versus

Ból natury rozumiem...wybaczcie...

Próbuje wstać i wykryć prawdziwą Mey,próbuje scalić się z naturą i słyszeć,widzieć to co ona

Majusz

Wyczuwasz May 15metrów od ciebie Mey biegnie do drugiej May
po chwili stoją razem

M:Nie ma co się ukrywać
Rozgryzłeś mnie
Teraz ciekawe czy będziesz wiedział którą atakować

Wyczuwasz że obie May niczym się nie różnią

Versus

Biorę głęboki oddech.

-Nie muszę rozróżniać która jest prawdziwa,po po prostu

Nagle z ziemi pod przeciwniczkami wylatuje 10 macek które tworzą kokon zamykają obie Mey w środku

-ZAMKNĘ WAS OBIE

Przez macki zaczyna płynąć moja Chakra

-AAAAAAAAAAAAAAAA

Prawdziwa Mey znajduje się w lesie,dokładnie przy ogromnym drzewie.Zauważa że dolna połowa jej ciała jest scalona z drewnem,wie że nie może się ruszać.

Z ogromnego drzewa zaczynają wylatywać stado szerszeni które gryzą niemiłosierne Mey,zaczynają ją zjadać

Ch 40000

Majusz

Nagle w górę lecą różowe piórka

May pojawia się 5 metrów dalej

M:uff, niezły jesteś w Gen
Potrafisz nawet w niespotkany dla mnie sposób kontrolować naturę
Hmm Jesteś z klanu Senju?

Versus

-Nie jestem z żadnego klanu,nie posiadam żadnego Kekegenkai.

Wpatruje się w nią

-Dlaczego zbieracie nerki,poco wam one?

Majusz

M:Zadziwiające ,nie masz kekegenkai
(musiał nieźle trenować by osiągnąć taką siłę )

M:Słuchaj młody ,tu nie chodzi o nerki
Wielka wojna szykuje się

jak na razie są pojedyncze potyczki,lecz nie wiele trzeba by wypowiedziano wojnę wszystkim wioskom

Nasz Lider chce tą wojnę kontrolować
Jeżeli dojdzie do poważnych bitew i zniszczeń
Wezwiemy 8Lio Smoków ,które zaprowadzą porządek tak jak to było 8 tysiecy lat temu

.................................................
{{{{{V:Wiesz co Nomad ,miałem wielu panów ty jesteś jednym z tych wyjątkowych
N:.Dziekuje, wiele to dla mnie znaczy
V:Heh ale nie widziałem takiej sieki od 8000tysiecy lat temu
N:heh musisz byc bardzo stary }}}}}}
.................................................

Nagle twoje nogi zaczynają obrastać kwiatami
z nieba pada deszcz piór
A przed May wyrastają rośliny z wielką gębą
a z nich wylatują promienie
wprost na ciebie

Versus

Smoki?Chcą przyzwać smoki aby one zaprowadziły porządek?Ale jak on chce to zrobić?Aby kontrolować wojnę należy kontrolować ludzi..

Z moich stup wyrastają 2 macki

Coś z ogromna siłą zaczęło ciągnąć mnie w prawo,nabieram sporej prędkości,ta siła rozerwała kwiatki na moich nogach.Omijam promienie

Lece wokół Mey aby być za nią

Macki z pod ziemi które mnie ciągnęły nagle atakuja Mey przebijając jej nogi

W dłoni zaczyna powstawać Honshitsu

Wchłaniam promienie,ładuje siłę Honshitsu

Nagle Honshitsu zmieniło rotacje i strzelam w górę promieniem aby rozproszyć je ode mnie (piórka)

-JAK zamierzacie kontrolować tą wojnę?I jak te smoki mają zaprowadzić porządek?

Ch 1000

Majusz

http://www.youtube.com/watch?v=5B2R2mNS9II&NR=1
May:Eh źle ze zignorowałeś tą druga mnie
Nagle patrzysz wszystko przenika przez nią

Nagle tam gdzie stała ta druga
ona biegnie biegnie dobiega do pewnego miejsca

M:Składa Dłonie
5 4 3 2 1
M:HANNA PIÓRKOWY BRYŁA

Nagle pióra wylatują z ziemi dookoła widzisz że wylatują one robiąc okrąg
Pióra lecą w górę w pewnym momencie zatrzymują się i lecą w poziomie robiąc dach
Jesteś w środku tej bryły
Nagle zauważasz że stoisz na piórach

M:Niestety nie możemy oboje z tego wyjść
Eh Żegnaj
HANNA KATSUUUU