Klasyfikacja Shinobi Na chuninów Samurajów [V]

Versus

2 kunaie z 6 lecą w stronę Heiso.

Stoję 20 m od przeciwnika.

Hmm ciekawe nie zdecydował się na walkę w zwarciu tylko wolał odejść na bezpieczną odległość.Chciał mnie wykończyć jak najszybciej poświęcając przy tym sporo chakry.Przynajmniej wiem że nie będzie już używać swoich najpotężniejszych technik bo nie ma chakry.Ale dlaczego tak próbuję zachować dystans...czyżby boi się tego że go dotknę?

-Słuchaj dlaczego tak bardzo chcesz zachować dystans?Czyżbyś miał jakieś zabezpieczenie które nie chcesz stracić?A i jeszcze małe spostrzeżenie czyżbyś miał już bardzo mało chakry?

Posunięcie pierwsze:

Zaczynam biegać wokół przeciwnika i rzucam wszystkie kunaie i shurikeny jakie mi zostały w rożne miejsca na ziemi.Chcę po prostu wbić ich jak najwięcej w ziemie.

Posunięcie drugie

Tworzę 3 bunshiny.Ustawiamy się w prostej linii w taki sposób że 1 ja zasłania pozostałych.Czyli że Heiso widzi 1 klona w który jest na początku linii.Nagle wszyscy "My" biegniemy w jego stronę

Posunięcie 3

Wszyscy składamy pieczęcie ale jako że to są nie prawdziwki nie mogą zrobić żadnej techniki ale zasłaniają moje ruchy rąk.W czasie biegu wykonuję henge i zamieniam się w kunaia w bitego w ziemie i czekam.

ch 5900

Majusz

Heiso odbija kunai
H Razz

róbujesz po sobie pokazać że potrafisz walczyć w starciu ale tak naprawdę
chowasz się przy najbliższej okazji
Mizuame Nabara

Mizuke:Nie samowite przed chwilą miał wykonac technike
lecz nagle ja przerwał i zaczął robić coś innego
Widocznie potrafi szybko wyciągać wnioski z posunięć przeciwnika

Heiso:Mizu Bunshin no Jutsu x3

Cóż Walka widocznie dopiero się zaczęła

Klony wyjmują shuriekny i rzucają w twoje bushiny

Heiso: odchodzi dalej
Jest pomiędzy klonami

K
...X..K
K

Versus

Chowanie się ma sens jak jest tylko jedna osoba..nieciekawa sytuacja,te klony są prawdziwe więc mogę przepuszczać że potrafią robić jutsu.Nie mogę także pozwolić na bliski kontakt bo wtedy przegram,muszę wykorzystać otoczenie i kunaie w bite w ziemie hmm ale tylko jak?....

Posunięcie pierwsze:

Nagle pojawiam się i biegnę w stronę najbliższego klona.Podnoszę szybko 3 kunai z ziemi i błyskawicznie rzucam dwa w stronę prawdziwego.Wiedząc że klony ochronią właściciela przed atakiem naraz rzucam trzeciego kunaia.Trzeci "nożyk" odbija tamte dwa zmieniając ich trajektorie.Teraz lecą w głowy klonów dwóch klonów.

Posunięcie drugie:

Po rzucie szybko zmieniam kierunek biegu i wchodzę na szczyt największego drzewa i czekam

-To będzie bardzo zabawne.Ciekawa walka hah....(szept) kiedy nie można użyć swoich atutów

Majusz

Heiso:Schylić się
Klony kucnęły kunai przelatuja dalej
a Heiso zasłania sie rękoma
Nagle kunaie wbijają się (jak rzutki w tarcze )
Heiso odłamuje je i odrzuca na bok

Heiso:Skoro tak walczyc chcesz
1Klon:Katon Hikyuu no Jutsu

w drzewo na którym jesteś
2Klon:Teppoudama

Wycelował tym w górę gdy traci już prędkość w górze rozpada się i zaczyna padać
przez chwilę

Versus

Zasłonił się rękoma to ciekawe.Więc jednak ma jakiś pancerz...więc walka wręcz z nim odpada.Cholera nie mam żadnej dobrej techniki atakującej będę musiał liczyć na razie na rozwój sytuacji.Hmm możliwe że ten pancerz jest z chakry...dobra zaczynamy

Posunięcie pierwsze:

Szybko zeskakuje na dół i chowam się pod liśćmi aby nie zmoknąć a gdy katon jest już blisko mnie,biorę 2 kunaie i rzucam je przez ogień prosto na klona.Pierwszy kunai leci w głowę lecz to zmyłka.Drugi kunai jest schowany pod pierwszym i leci w brzuch klona.Następnie szybko odskakuję w bok aby nie dostać katonem

Posunięcie drugie:

Wchodzę na kolejne drzewo

Majusz

Heiso:Eh Revert

Nagle klon w którego celowałeś rozpłyną się

Heiso razem z klonami odskakuje dalej na suche tereny
do okoła wszedzie jest bardzo mokro

H: ;/ wszędzie mokro gr eh

------ MOOOOOOOOOOOOKROOOO
DrzewoKaton MOOOOOOOOOOOOKROOOO
------ MOOOOOOOOOOOOKROOOO Heiso i Klony
DrzewoTy MOOOOOOOOOOOOKROOOO
------ MOOOOOOOOOOOOKROOOO

Versus

Hmm zniszczył swojego klona..może spodziewał się że zostanie trafiony ale to teraz mniej istotne jest..jestem na bardzo słabej pozycji.Wszędzie praktycznie jest mokro ale dla użytkownika suitona to powinno iść na rękę w takim razie dlaczego jest nie zadowolony?Próbuje mnie zmylić?Hah mam pewien pomysł to będzie szalone

Posunięcie pierwsze:

Odrywam kunaiem największą gałąź i odrywam końcówkę aby nie przeszkadzała w tym co zaraz zrobię.Rzucam gałąź na ziemie a potem skaczę na nią z drzewa.Stojąc na niej odpycham się z całej siły w stronę przeciwnika.Próbuje na na gałęzi umieścić moją chakrę w taki sposób aby jak najlepiej i jak najszybciej się ślizgała.

Serfuję na przeciwnika

Posunięcie drugie:

Gdy już blisko nagle skacze na końcówkę tak aby lekko podniosła się w górę.Rozpędzony dosyć dobrze kawałek drewna leci prosto na Heiso

Majusz

http://www.youtube.com/watch?v=PXPGAm0Kh8w
Heiso:IKUZO

heiso razme z klonami zaczyna biec na ciebie
Heiso:Bizukuri no Yaiba x3 Heiso oraz po jednym dla klonów

Versus

No to jestem w niezłej dupie.hahaha dobrze że nie pada hahaha...dobra skupić się na pewno niema nieskończoność chakry wkrótce musi mu się skończyć.Wiem jedno co jak co ale nie mogę zostać przez to dotknięty.

Posunięcie pierwsze:

Biegnę nadal wprost na niego i składam pieczęcie.Po złożeniu natychmiast na niego skoczę.Czekam na atak

Posunięcie drugie:

W momencie kiedy jakikolwiek miecz mnie dotknie:

Pojawiam się jakieś 5 metrów od nich używając chakry na stopach próbuję przyspieszyć tępo biegu.Biegnę w przeciwnik kierunku od nich,po chwili odwracam się szybko podnoszę kunaie z ziemi i rzucam 5 w plecy jednego klona

ch 4900

Majusz

Uchicha ktoś XD :AA więc tu się ukrywa

Trafiłeś jednego z klonów klonów rozsypuje się
Zostało ich dwóch

Heiso zaczyna się zastanawiać
Heiso:Eh
rozsypuje się

H:no to zostałem sam

Versus

Cholera mimo że pozbyłem się jego pleców to nadal nic nie mogę mu zrobić hmmm...pomyślmy mógłbym go zaatakować otwarcie lecz wtedy mnie pociacha.Dobrze więc mam pewien pomysł..

Usiadłem sobie.

-Hmm trochę zimno się robi nie uważasz że w ta porę roku powinno być ciut cieplej?

Zamykam oczy i się uśmiecham,koncentruje się.Próbuję go wyczuć i usłyszeć a nie tylko widzieć.Czekam na jego jakikolwiek ruch.

Nagle mówię bardzo spokojnym i opanowanym głosem,nigdy nie użyłem takiego tonu.

-Teraz wygrasz o ile nie zrobisz błędu,choć czekam..

Majusz

Nagle Heiso pojawia sie za tobą
z mieczem przy gardle
Heiso:Mizu Tensou no Jutsu zakończone

Walke wygrywa Heiso

Versus

-To była dobra walka

Wyciągam do niego rękę

Majusz

Uśmiecha się i podaje ci rękę
Heiso: Dobra walka

Versus

Wstaje i wracam do trybunów.

-Zrobiłem co miałem zrobić pokazałem co umiałem.Bardzo ciekawe jak mnie ocenią zresztą co ma być to będzie..cholera ostatnio jakoś filozoficznie do wszystkiego podchodzę Heh

Spojrzałem w niebo

-Ciekawe ile osób zostanie chuninami.

Usiadłem po turecku i wchodzę wstań medytacji.Próbuje poczuć świat a nie go "widzieć"