Wioska Wodospadu [V]

Versus

Dobry ruch lecz nie spodziewany.Myślę że teraz mógłbym pogłębić jego sytuację.Co jak co ale muszę dbać o moje bitwy w genjutsu więc nie pozwolę tak łatwo mnie wycackać.

Faza pierwsza

Nagle rozpadam się na metalowe kuleczki.Albert poczuł dotyk w ramie z tyłu.

-Już wymiękasz sam chciałeś użyć genjutsu.Musimy z większą rozwagą dobierać technik których używamy przeciwko innym nieprawdaż Albert?

Nagle rozpadam się na drobne metalowe kulki i oplatam całe nogi Alberta.Czuje że jego nogi strasznie dużo ważą i bardzo trudno jest mu je podnieść.Czuje też ogromne mrowienie

ch 37900

Majusz

-yyy coOO jeSSTT (spowolnione tempo XD )
nagle z rekawa wychodzi mi kunai którym zamahuje się do tylu by cię trafić

Versus

Nagle oplotłem całe ciało Alberta kulkami do głowy.Kulki formują się coś na kształt głowy i pojawia się moja głowa przed Albertem

-Co tam?Widzę że nie możesz zbytnio się ruszać hmmm szkoda że nie jestem zardzewiały ale czas na moje tortury.Hmmm wiesz znam na pamięć pewną Mangę dla dziewczyn.Dokładnie o miłości i romansie.Hah więc to się zaczyna tak (zaczynam recytować mu cała fabułę tej mangi która dosłownie niszczy umysły dla każdego faceta który by to przeczytał)

ch 36900

Majusz

-Kai
PUF
Bansho Kawarimi

Pojawiam sie jakiś malutki dystans dalej
rzucam 2 kunaje w 2 stalagmity po czym
Kawara Shuriken

potem wykonuje pewne pieczecie i odbiegam w prawo
ch:15600

Versus

-O kur...

Od razu składam pieczęcie

Faza pierwsza

Kunaie lecą w górę aby jeszcze bardziej naruszyć stalagmity.

Pojawiam się w części w której stalagmity nie zostały naruszone.

Hm wypróbujmy coś..może się udać i może się przebije przez jego dziwny pancerz.

Próbuję załadować w kunaia swoją chakrę aby stał się ostrzejszy i nagle nim rzucam w Alberta.

Faza 2

Składam kolejne pieczęcie

ch 35900

Majusz

koncze robic pieczecie
-(Eh jak tego znowu użyje znowu zacznie mnie nawalać łeb cóż)
Karasu Bunshin no Jutsu

pojawiam sie przed tobą podbiegam i wykonuje kopnięcie

Widzisz jak uderzam cię z prawej strony
nagle moja noga zanika ci z oczów
i BAH UDERZAM CIĘ Z LEWEJ

ch:7600

Versus

Nie zablokował tego zrobił podmiane ciekawe a i mniej więcej umiem już ładować w coś swoja chakre.Dwie pieczenie na jednym ogniu hah..

Faza 1

Magle upadam na ziemie lecz coś się dzieję.Dosłownie z mojego ciała zaczynają wychodzić inne ja

Kasumi Jūsha no Jutsu x5 (klony które da się pokonać ale nie da się zniszczyć)

Klony rozpoczynają atak na Alberta.

Faza 2

Zamieniam się w metalowe kulki które lecą we wszystkie strony jaskini (ukryłem się)

ch 27900

Majusz

Ja zaraz potem upadam na kolana i trzymam się za głowę
-AAAAAAAAA
klony mnie napieprzają

Versus

Teraz ale oj nie podejdę do ciebie.

Szybko składam kolejne pieczęcie

Nehan Shōja no Jutsu

ch 25400

Majusz

usnąłem
nagle coś usłyszałeś

Ej tędy ukryjemy sie w tym wodospadzie

Versus

Od razu zdrętwiałem "Ej schowajmy się w tej jaskini".Albert śpi a ja jestem zmęczony po walce.Muszę szybko coś wymyślić

Podbiegam cicho dla Alberta i dotykam go.

-Kai

Następnie szybkim plaskaczem go budzę

(Szeptem) Albert ktoś tu idzie musi się schować ogarnij się szybko.

Wchodzę w mrok jaskini

-Henge

Zamieniam się w stalagmit

Majusz

Nagle do Jaskini Wchodzi 3 Shinobi z Konohy

Oni:Ej wy patrzcie tam leży jakiś typ
Podchodzą bliżej
Oni:On jest z Kumo,pozbądźmy się go

-(kim oni sa oo konoha ,chca mnie kropnąć ,heh dobrze ze przez opaske nie widac ze nie śpie heh)

Oni:Wyciągają dużego bardzo kunaja i katanę
SI...
-Karasu Bunshin no Jutsu

Oni:cholera to jakieś genjutsu

Pojawiam sie troche dalej za nimi

-(o nie zapomniałem)
AAAAAAAAAA MOJAAA GŁOWAAAA
AAAAAAAA
GRRRRRRRR
(zaczynam sapać i przyjołem troszeczke zgarbiona pozycje)
GRRR
EJ WYYY WIECIE COOO

ONI:
...
!!!
???

-BOLI MNIE GŁOWAAAAAAAAAAAAA

ONI:Szybko to załatwmy
Katon G..

-AAAAA
Kage Buyou

Bansho Shou

BOOOOM

Jeden z nich
1:AAAAAAAA MOJA NOGAAA O CHOLERAAA AAAAA
2:kurde noge mu rozwalił

-AAAAA A MI GŁOWA BOLIII I COOOOOO TY NA TOOO
AAA GRRRRR

ch:5200

Versus

No to nici z ukrycia teraz będzie trzeba ich więzić...cholera jasna czemu wszystko musi się pierdolić..o kurde ciekawe słowo..

PUF

Faza pierwsza:

Biegnę na przeciwka spoglądając im prosto w oczy.Składam pieczęcie wysyłając jednocześnie chakre aby ich zakłócić ich wpływ chakry.

Blef:DOTON:RAIFANDEN

Nagle ziemia dosłownie przebija ich ciała na wylot potężnie ich paraliżując.Nie mogą złączyć pieczęci na kai bo wydaje im że stalagmity dosłownie przez nich się przybiły szczególnie na rękach.Użyłem Magen: Kusaki lekko je modyfikując.

Faza druga:

Shinobi widzą jak spore insekty wyszły z ziemi i zaczynają wchodzić im przez oczy,nos,usta i uszy.

ch 13400

Majusz

kolesie upadają na ziemie

-AAAAAAAAA GRRR
Dynamic Entry

prosto w ryj tych kolesi

Nagle moja głowa odwraca się w twoją stronę
Uśmieszek
-AAA bah pojawiam sie przed tobą
Konoha Reppu

AA GRRRR
GŁOWAAA BOLEĆ
AAAAA

Versus

Albert wpadł w istny szał muszę go jakoś uspokoić.

-Albert...opanuj się człowieku walka skończona.

Nagle się na niego rzucam i próbuję dotknąć jego głowę

-Ygh..oby się udało,,Nemuri