Graslandy Kraju Ognia [V]

Tsunder

(versus? co on tutaj robi?....heh...zresztą...)
-yo...trochę czasu minęło...
wpatruję się w potencjalnych przeciwników

Versus czuje, że moja chakra jest 2 razy większa, niż przy ostatnim spotkaniu...

-nie mam co wybaczać...w końcu jesteśmy kumplami, co nie?-uśmiecham się, lecz po chwili spoważniałem
-nie wiem kim oni są, ale wiem, że jeśli musieli z nimi walczyć...to będzie to bardzo ciężka przeprawa...

Versus

Tsunder zauważył tylko jedną zmianą.Stałem się bardziej poważny.Wydawałem się bardziej doświadczony.

-Mamy wybór Tsunderze.Nie musimy z nimi walczyć ale zapewne wtedy spalą wioskę która jest nieopodal a potem ruszą na Konohe.Znam ich..z opowieści.Zapewne już nas wykryli.

Odpowiedziałem dość szybko,skupiałem się bardziej a przeciwnikach niż na rozmowie ale byłem rad że spotkałem kumpla.

Tsunder

-ts...no to konoha ma pro...-przerwałem nagle. otworzyłem szerzej oczy.kropelka poty spłynęła mi po czole...wygląda na to, że właśnie coś mi sie przypomniało...coś, co ma duże znaczenie...
-muszę zostać...-powiedziałem poważnie

Majusz

Nagle jeden z nich uniósł się i poleciał nad wioskę

Kyuchose
nagle wielki głaz spada na wioskę

BOOOOM pełno dymuuu dookoła wioski

http://www.youtube.com/watch?v=Wfss5K82pmk&feature=related

Drugi zaś zamyka oczy po kilku sekundach otwiera
puf puf puf puf puf ..
pojawia się pełno różnych żelaznych rzeczy
osoba ta ma uniesione ręce
nagle machnęła i wskazała na wioskę
wszystko to poleciało w stronę ludzi

Versus

To powinno zdziwić Tsundera,nigdy nie walczyłem wręcz za zauważył że wyjąłem Katane.Opieram się teraz o ostrze.

-Jeżeli niczego nie zrobimy niewinni ludzie nie opodal zginą.Ta 6 jest potężna,samym planem ich nie zbijemy.Musimy być także silni,ale ciekawe jest jaka przepaść dzieli nas od przeciwników,nie sądzisz Tsunder?

Zakończyłem zdanie filozoficznym akcentem

Tsunder

-ts...
(Katana?...o ile pamiętam, Versus miał słabe ciało...mniejsza...każdy się zmienia...)
czekaj...co oni tobią? zauważam lecącego gościa
patrzę na spadający głaz...
potem na żelazne przedmioty...
(jeden z nich potrafi latać....to dziwne...ma kuchiouse różnych przedmiotów..to już mniej dziwne...drugi natomiast, potrafi przywołać w cholerę żelaznych przedmiotów...i założę się, że nie tylko...w dodatku może nimi z łatwością sterować)
-nie możemy pozwolić by przeszli dalej...bynajmniej ja nie mogę na to pozwolić....

Versus

-Więc RUSZAJMY

Wybiegłem,popędziłem w stronę 6.To prawda bałem się,ale tylko kretyni się nie boją.Nie mogę pozwolić aby niewinni ludzie ginęli

Zatrzymuje się na średnim dystansie od nich

Składam błyskawicznie pieczęcie

Jeden kontroluje żelazo albo Fuuton.Dzięki magnetyzmu lub chakry fuuton wszystkie żelazne bronie poleciały na ludzi.Durgi natomiast potrafi latać i przezywać przedmioty.Tylko ciekawe czy potrafi przezywać z innego świata rzeczy czy to polega na czymś innym.Muszę być bardzo ostrożny

Biorę 5 shurikenów i rozkręcam je w palcach.Chakra natury Raiton rozkręcam shurikeny jeszcze bardziej i jeszcze bardziej.Po chwili rzucam 5 shurikenów w latającego przeciwnika.Są niezwykle szybkie i ostrzejsze niż wcześniej (5k chakry-1=1k)

Po rzucie składam kolejne pieczęcie

Ch 173000

Majusz

pozycje:
--------------------
---1--------4-------
----\--2-----5------
-----\----3-6-------
------\-------------
-------\------------
---------V----------
--------------------
------T-------------
--------------------

Widzicie że wszyscy na wzgórzu maja złączone dłonie

Ten co jest w powietrzu
nagle zatrzymuje Shurikeny które lecą na was po czym spada na ziemie

2 leci do niego i go łapie i razem lądują na ziemi
.................................................................
??:.Dobra ruszamy

bah nagle 2 osoby biegną w ich kierunku
I:ŁAP rzucił mu mały sierp
R:mam

obaj biegną nagle ten pierwszy się zatrzymuje
ten drugi pojawia się obok tego pierwszego
R:.okrążyłem ich

(słyszycie to i jesteście trochę zamieszani ,bo jak on ich okrążył kiedy niby)

nagle pomiędzy oboma sierpami pojawia się bardzo gruba nic czakry
4 ninja jest związana

R:zazwyczaj używamy łańcucha eh
I:ta ale sam widziałeś oni potrafią kontrolować metalowe rzeczy

3 podnosi rękę nagle jego dłoń zamienia się w topór przez który przepływa czakra
bah przeciął nić

R:cholera na prawdę nie działa na nich Eternal Mangekyou Sharingan?
I:taa ,zobacz każdy ma coś na miarę Mangekyou Sharingan!
R:cholera

pozycje:
--------------------
------------4-------
-----1/2-----5------
----------3-6-------
--------------------
---I/R--------------
---------V----------
--------------------
------T-------------
--------------------

Tsunder

( huh? ten pierwszy mógł sie unosić...a drugi kontrolował żelazo...teraz wyglądało to jak...jakby się zamienili?ts...to trochę utrudnia...ale przynajmniej jest jeszcze 2 po naszej stronie...
biegnę na przeciwnika (1) przebiegając koło nieznajomych(I/R)
-jeśli mamy z nimi wygrać, to musimy jakoś współpracować!
biegnę dalej, i w stronę przeciwników (1) (2) (3) rzucam po 5 shurikenów
(jeśli mam racje, to ten 3 będzie musiał zasłonić się czymś innym, lub odbić te shurikeny)
jestem nie daleko Versusa
składam pieczęcie

Versus

Cholera,w grupie są silni..jakby ich tak podzielić.

Podskakuje nagle z obu rąk:

Odpycham się za pomocą błyskawic wysoko w niebo.Jestem na sporej wysokości (wpieprzam więcej chakry w jutsu niż wymaga technika aby błyskawice były silniejsze+8k czyli 26k)

Zaczynam spadać na "3" z rąk ponownie wystrzeliwuje błyskawice aby drastycznie zwiększyć szybkość spadania.(za drugą parę błyskawic także płace 26k)

W dłoni pojawia mi się Honshitsu,jest większe niż zazwyczaj (średnica zwiększona o 50 cm-30k)

Z całym impetem szybkości bombarduje 3,mam mój plan jest taki,jeżeli walne techniką w "3" to honshitsu zmieni swój stan na wydalanie,czyli jest możliwość wbicia dość głęboko w ziemie kolesia

ch 91000

Majusz

http://www.youtube.com/watch?v=CzuYdNSAYH8&feature=related
Kiedy Shurikeny leciały
jeden z nich miał już coś z nimi zrobić lecz nagle zignorował je
i stoją w miejscu gdy zobaczyli spadającego Versusa

4 5 6
Stoją nadal z złączonymi dłońmi

BAH SPADASZ NA NIEGO
WBIJASZ GO W ZIEMIE W BRZUCHU MA WYŻARTE CIAŁO

Wszyscy zamknęli oczy i otworzyli nagle stoisz obok niego on jest cały i zdrowy

chwycił cię za szyje czujesz mroczną czakrę nie dajesz rady cokolwiek robić bo jesteś duszony
trzymasz jego rękę jakbyś chciał się uwolnić z duszenia
chciałbyś złapać go w gen ale odczuwasz obecność ich wszystkich gdy cie on trzyma
gdy trzymasz go za rękę próbując się wyrwać dasz rade troszeczkę oddychać
puki masz siłę się wyrywać możesz oddychać
(on trzymając cie za szyje podniósł cię w górę)

Itachi:Cholera maja tego młodego
R:spróbuje go uratować
I:Cholera przecież nie minęło 10minut odkąd użyłeś EMS nie możesz go nadużywać
wiesz co może się stać!!!
R:To co mam patrzeć jak on go udusi?
I:cholera ,dobra idź tylko żeby ciebie potem nie trzeba było ratować
R:nie bój dupy będzie dobrze heh

http://www.youtube.com/watch?v=v1XjrDC8ks4&feature=related
nagle ktoś się pojawia

widać kogoś ten ktoś biegnie z lewej ,zaraz nie biegnie też z prawej strony Coo
biegnie z 4 stron

wyciąga miecz i próbuje odciąć mu rękę
nagle on puszcza Versusa i odkopnął go w tedy
nagle łapie Alberta za ramię kiedy on zamachnął się

A:.(Coo ale kiedy ,nie zdążyłem użyć Tajgen O.O)
Wykręcił mu rękę co skłoniło Alberta do upadku na ziemie

A:Aaaaa cholera aaa po czym do końca skręcił mu rękę
nagle jego ciało(Alberta) staje się fioletowe
nagle jego skóra zostaje wyżarta

I:poznaje to
R:tak wiem coś podobnego używają shinobi z klanu Aburame
I:To znaczy..
R:że już po nim!(skrzywił się i schylił głowę w dół ze smutku)

http://www.youtube.com/watch?v=A8KFvudTC6g&feature=related
A:aaaaa AAAAAAAAA AaaaaaAAAAAAA

Majusz

--------------------
------------4-------
-----1/2-----5------
--------3V---6------
--------------------
-I/R--T-------------
--------------------
--------------------
--------------------
....................
--------------------
------------4-------
-----1/2-----5------
--------3A---6------
--------------------
-I/R--T---V---------
--------------------
--------------------

http://www.youtube.com/watch?v=-p2_oTY6JHg&feature=related
A:KURWA!

bah Albert wstaje ręka jest cała

Albert odbiega i uskoczył
A:Shinkuuha

odpycha się tak by wylądować

i zaczyna biec w stronę 6

x8

Nagle oni zmienili pozycje
--------------------
----------1-4-------
---------2---5------
------3A----6-------
-------------A------

BAh Alberta owijają żelazne przedmioty
Okazuje się że Albert nie może wykonać żadnej techniki

http://www.youtube.com/watch?v=Tl-ctGA0uHU
bah Albert sie rozmył

obok Tsundera Stoi Albert
To był mój Futon klon
A:Słuchajcie musicie uważać na te żelazne coś one blokują czakrę ,nie można wykonać żadnej techniki
A tak w ogólę siemka heh Smile

Tsunder

-heh...jak zawsze w dobrym momencie...dzięki za info...jeden z nich, kontroluje żelazne przedmioty, a drugi potrafi unosić się nad ziemię. ale bez użycia chakry fuuton...jednak, z tego co widziałem, potrafią się tymi zdolnościami "zamieniać". musimy atakować w różnych miejscach, w tym samym czasie...wtedy, nie nadążą z wymianami zdolności-mówię to do obu moich towarzyszy.
-ataki z dystansu nie wypalą...ninjutsu, średnio...przez te metalowe przedmioty...zostaje tai...
spoglądam na przyjaciół...zamykam oczy...uśmiecham się
otwieram oczy, z byakuganem połyskującym od promieni słońca
-heh...

Versus

-Tsunder, możesz mieć rację, ale lepiej ich rozdzielić.

Nagle przypominam sobie jak Wleciałem w kolesia z Honshitsu i go prawie zabiłem.

Odskakuje za szyk drużyny

--------------------
----------1-4-------
---------2---5------
------3----6-------
--------------------
----R/I--T----A------
---------------------
---------V-----------

Muszę określić zasięg działania ich współpracy, poza tym ci kolesie z konohy maja coś co się zwie eternal sharingan.I nie widzę żeby używali genjutsu.Hmm.Pytanie brzmi czy oni są całkowicie odporni na genjtsu czy tylko gdy są razem.

Zaczynam ich uważnie obserwować.

Muszę się skupić,nie mogę już więcej marnować chakry,cóż wszyscy nasi wrogowie mają dziwne oczy..może

-Mam nadzieję że to zadziała

Nagle rzucam 3 granaty dymne,na granatach są już umieszczone karteczki wybuchną za 5 sekund.Rzucam je w odpowiednie miejsca.

--------------------
----------1-4-------
---------2---5------
---G--3----6-------
---------------G----
----R/I--TG---A------
---------------------
---------V-----------

Karteczki się detonują,,a dym uwalnia się w powietrzu zasłaniając obszar widoku dla wroga i niestety nas.

Biorę z kieszeni parę kunai i przyczepiam szybko karteczki,wróg nie będzie widział lecących kunaiów.5 kunaiów z wybuchowymi karteczkami leci w środek szeregów wroga z nadzieja rozdzielenia ich.

Majusz

Usłyszeliście tylko BOOM

nadal dym jest w powietrzu wiec mało co widzicie