Zatłoczony plac

Nomad

Ja:Skradam się do wroga

Kathrina:Wyjmuje swój kij i oddala się od lizuska

Shood

Szeregowy powoli podchodzi w stronę Kathriny

Nomad

Kathrina:Nagle zaatakowała kijem głowę przydupasa.

Ja:Nagle skacze na łapę skurwiela na której trzyma miecz i próbuję mu broń wyrwac.

Shood

Kathrinie udało się trafić go kijem w głowę, lecz mając na głowie hełm nie przejął się tym zbytnio. Jednak przez to, że ciebie sie tutaj nie spodziewał, udało ci się wyrwać jego miecz.

Szeregowy odskoczył na kilka kroków i wyciągnął następną broń: długi bicz.

-o! kolejny przeciwnik! ja to dzisiaj mam farta... ^^

Nomad

-To jest już moje

Kathrina:Biegnie w stronę przeciwnika jak jest już blisko to robi kopniak Chucka Norrisa.

Ja:Biegnę do typa i celuję mu w szyje gdzie nie ma pancerza

Shood

-Już nie!

Dwoma błyskawicznymi atakami wytrącił ci miecz z rąk i wysłał go za okno. Następnie oplótł bicz wokół kija Kathriny, przyciągnął ją razem z kijem do siebie i dał jej skocztować spartańskiej gościnności.

Nomad

-Spierdalamy!

ja i kathirna wypierdalamy się przez okno

Shood

Tuż przed skokiem zauważyliście, że na placu jest spam szeregowych. Na pewno skaczecie?

Nomad

Kathrina ożywia kata

kat:Odciąga spam szeregowców.

My:skaczemy przez okno i spierdalamy

Shood

Udało wam się wyskoczyć z budynku, lecz nie macie gdzie spierdolić.
Wszędzie w mieście są spamy partoli.

Nomad

Szukamy kanalizacji a kat to nasz tanker.

Shood

Nie znaleźliście kanalizacji, lecz Kathrina zauważyła starą, opuszczoną kamiennicę.

Kat wziął na siebie kilku szeregowych, po czym został pocięty na kawałeczki (szeregowych jest spam). Nie wszyscy żołnierze was zauważyli.

Nomad

Spierdalamy szybciutko do kamienicy.Jeżeli strażnicy są blisko ale nas nie widzą to się skradamy.

Shood

Udało wam się zakraść do kamiennicy. Kathina ciągnie cię na piętro, za wami wbiega jeden szeregowy.

Nomad

Ja:Od razu jak zobaczyłem że wbija szeregowy biegnę do niego i zaczynam walkę w zwarciu.

Kathirna:Robi to samo co ja ale celuję w nogi.