Wąwóz Zakładu

Nomad

-Ech dobranoc haku

Na ziemi nadal sa żyłki szybkim ruchem ręki oplątuje nogi haku i natychmiast do niego podbiegam i wale potężny sierpowy w tył głowy

Majusz

Obito natychmiast kunaiem przechylił twoja ręke w dul
trafiłes jej w plecy
O:Nigdy nie celuj w głowe od tyłu
Z:yyy heh pamietasz jeszcze
O:ta...
Przykro mi ze tak to sie skonczylo
Z:haku jestes tu
H:ta..(cieknie krew)
Z:przepraszam miałes racje Obito
O:ty mnie nauczyłeś Honoru ja cię Doceniania innych żyć
Z:skoro już mnie tego nauczyłeś musze ci coś powiedziec Haku
H:...?
Z:Zawsze cię doceniałem
ii..ii. wcale nie jak syna
H: O.o
Z:to cos mocniejsze......
oczy sie zamknęły
H:(zaczał/zdjął maske)zaczeła płakać
H:ja tez
nagle zamknęły sie oczy
Zaczał pruszyć śnieg

pare metrów dalej
Rolnik:hmm co sie dzieje tu nigdy nie pada śnieg

Nomad

-Chyba nie zostawimy tak tych ciał?Zacznę kopać doły..a ten miecz może robić za krzyż...

Majusz

Obito wbija miecz

Widzisz znowu Raziela
Nagle BAH BOOM
O:grr to granat odłamkowy

Odskakujecie

???:Wiec ty masz visualgana
Byłem tam w tej jaksini nie wiem za wiele bo byłem tam sam
ale wystarczajaco zeby chciec ci go odebrac

nagle widzisz Raziel zniknał ze wzgórza

Nomad

"O KURWA TO TEN KOLEŚ"

-Nie oddam ci go nie jesteś godny by go posiadać

Majusz

???:Hah Godny chyba kpisz
koniec gatki poprostu ci go zabiore

O:Wyczuwam ze on nie wie nic o mocy visuagana
(uslyszales to w umyśle)

Nomad

Do obito w umyśle :

Potrzebujemy wsparcia Visuli leć do innych i powiedz im żeby tu natychmiast przyszli.

Patrze się w oczy tajemniczego

-Dawaj

Pojawia się kamikadze i biegnie prosto na tajemiczego

Ja tym czasie ręka łapie za żyłki na ziemi i rzucam je w stronę przeciwnika

ch 102000

Majusz

???:heh
powoli kroczy w twoim kierunku
myślisz ze cos mi zrobisz tym kamikadze czyms tam
nagle wyjmuje 2 katany i przecina twoje nitki i chowa miecze
dalej idzie do ciebie

O:Nie zabierzesz mu oczu
Konoha senpu
przewidział atak i zrobił idealny unik złapał jego noge i rzucił nim o skałe
O:AAA
Cholera musze
IV BRAMA
Brama Ran KAI

BAH BAH BAH BAH
???:(Cholera)
łapie go w bandarze
OMOTE RENGE
Bah o ziemie
nagle
O:Co bandarze sa puste
koles jest w poiwetrzu i spada na obita
O:jak on sie wyslizgnał ?
???:HAhaha KONOHA SANPO
O:AA o.o (dla obitz wyciekła krew z buzi i zemdlał)
???:Senbon
nagle bramy sie wyłączyły
Teraz ide po ciebie
Patrzy sie na ciebie
uzywa Genjutsu strachu
nie dajesz rady sie oprzec boisz sie

Nomad

Przypominam sobie jak Oro złapał mnie w podobne genjutsu lecz..

Podnoszę głowę w jego kierunku i powoli idę do mego przeciwnika.

Ledwo mówi przez strach

-Chesz...moje oczy...to sobie...je...weź

-VISUALNA TECHNIKA:

Visualne odwrócenie

Nagle z mojego ciała wylatuje promień genjutsu

-ODDAJE CO TWOJE WAAGH

Biegnę w stronę nieprzyjaciela w czasie biegu owija sobie nogę żyłkami i skacze i błyskawicznie podpalem nogę ryuuka

-FIRE KICK

ch 53k

Majusz

???:Siega ręką po oko nagle ręka przenikła

on odskakuje
Genjutsu stłumił
Powstała troche dymu nikąt i katon który leciał w niego BOOM
ale on bez zadnych obrazen wychodzi z dymu i idzie w twoim kierunku

Nomad

Obserwuje go visual ganem

"Hmm dym ma właściwości obronne"

Nagle wchodzę metr pod ziemia biegnę do niego przenikając przez ziemie i kiedy jestem pod nim wychodzę do połowy aby tylko twarz wystawała

- Katon, Goukakyuu no Jutsu

Po tym jutsu podskakuję błyskawiczny wychodzę z ziemie i skaczę w górę

-Jeszcze raz

Katon leci w głowę kolesia

Po technice oddalam się od przeciwnika

Obserwuje go visual ganem

ch 34000

Majusz

koleś znowu wychodzi z dymu
Ma spalone buty i troche przypalone spodnie
???:no no ten katon z dołu ... uu było blisko
Teraz pokaze ci taki katon o którym mozecie nawet pomazyc
Katon: Hitama no Jutsu

Technika przez wielu porównywana do legendarnej w Kraju Ognia Amaterasu, należącej do klanu Uchiha, jednak mimo wszystko Hitama no Jutsu nie ma do niej nawet startu. W pewnych aspektach obie są jednak do siebie podobne. W miejscu, na którym skupi się użytkownik wybucha momentalnie płomień, z którego kształtuje się sfera popieląca wszystko, co znajduje się wewnątrz niej.

Nagle wielki katon wybuchł przed twoimi oczyma zaczyna sie palic na całym twoim ciele i dookoła niego

Nomad

Wybiegam z tego katona

Ironicznie mówię:

-Ech pomarzyć?Nawet małego poparzenia nie widzę żałosne..

W myślach:

"O CHOLERA CO TO ZA POTĘŻNY KATON TO COŚ BY MNIE ...dobrze że tym nie dostałem"

-Katon Fenikkusu no ikari

Gdy puściłem tego katon od razu wszedłem do jego wnętrza i biegnie razem z nim używam chakry na stopach aby ogarnąć szybkość

Spodziewam się że przeciwnik znowu użyje dymu wieć kiedy katon jest już w jego zasięgu wychodzę nagle z ognia i wale z całej siły prosty z prawej łapy prosto w twarz

Po tym ataku ponownie odskakuję i wyłączam visual gana

-..(dysze) Cholera....

ch 9000

Majusz

Patrzysz nic mu nie jest
???: O.o
(cholera mugł zobaczyć)

V:yyy widziłem ze w niego trafiłeś jak?

Nomad

"Może ma jakiś pancerz czy coś"

Obserwuje go staram się nie patrzeć mu w oczy